Bardzo często słyszymy to pytanie od klientek.
Odpowiedź jest prosta. Oczywiście że nie
Pomyślmy logicznie, chodzimy na fitness, wykonujemy różne aktywności, myjemy, szczotkujemy, masujemy ciało, a skóra ciała się nie rozciąga.
Tak samo jest ze skórą na twarzy, jest to taka sama tkanka, o takich samych właściwościach, co skóra na ciele.
Pamiętajmy o dwóch ważnych właściwościach skóry:
1. Elastyczność – czyli zdolność skóry do powrotu do pierwotnego rozmiaru. Nici elastyny, które są w naszej skórze, mogą być bardzo rozciągane i powracać do naturalnego stanu.
Oczywiście elastyczność skóry zmniejsza się z biegiem lat, ale nawet w starszym wieku skóra „zwisa” nie dlatego że straciła elastyczność a że znacznie zmieniła się objętość tkanki, znajdująca się pod nią (kości, mięśnie, tkanka tłuszczowa).
2. Jędrność.
Wcale nie tak łatwo jest rozciągnąć skórę, gdyż ma ona naturalną tendencję do opierania się działaniu mechanicznemu.
Natomiast jeśli objętościowo obszar rozciągania na skórze jest duży i gwałtownie rośnie, część włókien kolagenowych i elastynowych ulega nieodwracalnemu uszkodzeniu i rozciągnięciu.
To tak jakby schudnąć 30 kg i założyć sukienkę z lycrą wiele większym rozmiarze.
Warto pamiętać o skórze, kiedy zdecydujemy się na radykalne diety.
Skóra policzka jest BARDZO elastyczna. Można powiedzieć, że jest to jeden z rekordowo elastycznych obszarów naszego ciała. Zgodnie z przeznaczeniem biologicznym skóra policzka codziennie się rozciąga, ale jest bardzo odporna na rozciąganie we wszystkich kierunkach. Jest to możliwe dzięki specyficznemu ułożeniu kolagenu kształtem przypominającym romb, co powoduje że skóra policzka jest łatwa do rozciągnięcia i łatwo wraca do pierwotnego stanu.
Naukowcy udowodnili ze połączenie deformacji z rozciągnięciem skóry przy masażu odnawia matriks międzykomórkowy: wytwarza się nowy kwas hialuronowy, usuwają się toksyny, stymuluje się syntezę fibroblastów, które zaczynają wytwarzać nowy kolagen. Ten kolagen układa się równolegle liniom naciążenia w prawidłowej sekwencji geometrycznej. Stary kolagen się wyprostowuje a „złamany” zaczyna prawidłowo wydalać się z organizmu.